Nie każda rozmowa zbliża nas do siebie w związku. I to jest okej, bo w życiu czasem nie ma po prostu na to przestrzeni: trzeba coś ustalić, zorganizować, ogarnąć dom, pracę i znaleźć chociaż trochę wolnego czasu. Problem zaczyna się jednak wtedy, gdy wszystkie rozmowy są już tylko takie i tych momentów, w których czujemy się z partnerem blisko jest coraz mniej. Na co więc zwrócić uwagę, żeby rozmowa zbliżała?
Pamiętasz etap zakochania? Ten czas, kiedy mogłaś rozmawiać z partnerem godzinami, cały świat przestawał wtedy istnieć, a wy byliście złaknieni siebie nawzajem, bo chcieliście się lepiej poznać? Etap zakochania przemija, ale możemy zaczerpnąć z niego świetną inspirację do zbliżających rozmów nawet wtedy, gdy jesteś z partnerem od lat i świetnie go znasz.
#1: Czas, przestrzeń i uwaga
Po pierwsze, skupcie się na sobie wzajemnie. Z pewnością oznacza to odłożenie na bok telefonu, wyłączenia telewizora czy wybranie momentu, w którym dzieci nie będą wymagać waszej uwagi. To, czy rozmawiacie na spacerze, w domu, w trakcie podróży autem czy pociągiem nie ma większego znaczenia. Jeśli macie komfort rozmowy – nikt was nie podsłuchuje, nic Was za bardzo nie rozprasza, czujecie się swobodnie, macie dla siebie czas – wtedy możecie dać sobie to, co najcenniejsze, czyli pełną uwagę.
#2: Sztuka słuchania
Po drugie, słuchajcie się uważnie. Łatwo powiedzieć, ale trudniej zrobić! Co to oznacza? Na pewno to, że nie przerywasz parterowi, nie domyślasz się, co chce powiedzieć, nie kończysz za niego zdań. Uważne słuchanie to dużo więcej niż proste przyjmowanie treści wypowiedzi partnera. To także uważność na to, w jaki sposób o tym mówi. Jakie emocje mu towarzyszą? W jakim celu Ci o czymś mówi? Czego może potrzebować w tej chwili od Ciebie? Takie słuchanie sprawia, że możesz spontanicznie reagować na partnera, pytać o to, co dla Ciebie niejasne, pogłębiać zainteresowanie tym, co się u niego dzieje.
Jeśli interesuje Cię temat uważnego słuchania, zapraszam Cię do obejrzenia nagrania mojego live’a na Instagramie na ten temat. Znajdziesz go tutaj.
#3: Otwarty umysł
Po trzecie, nie zakładaj, że wiesz już wszystko o partnerze i wiesz dokładnie, co ma na myśli. Gdy znamy kogoś od lat, łatwo wpaść w pułapkę naszych własnych interpretacji i hipotez. Jeśli w Twojej głowie królują myśli w stylu „wiem, co zaraz powie”, „nie muszę pytać, wiem doskonale co ma na myśli”, „na pewno chce przez to powiedzieć, że…”, warto skonfrontować je z rzeczywistością. Dlaczego to takie ważne? Bo dzięki postawie autentycznego zainteresowania możesz stale i na bieżąco aktualizować swoją wiedzę o partnerze. Co się z nim teraz dzieje? Co przeżywa? Co jest dla niego ważne? O czym marzy? Czego się obawia? A co liczy? Na czym jest teraz najbardziej skupiony? Co myśli na różne tematy?
Mam nadzieję, że te trzy krótkie wskazówki zainspirują Cię do wielu rozmów, dzięki którym będziesz mogła się poczuć bliżej partnera i pielęgnować w ten sposób Waszą więź, i to, co ją wzmacnia – intymność, zaangażowanie, namiętność i gotowość do poświęcania sobie czasu i niezakłóconej uwagi.
0 komentarzy